No i niestety wszystko co dobre, to się szybko konczy... Wracamy do domu, ale to nic. Po drodze mamy jedną KGP do zdobycia. Co prawda nie duża ale jest :) Wstajemy ok 7:00, jemy śniadanie, pakujemy się i wyjeżdżamy. Po drodze do Zielonej Góry, zajeżdżamy do Boguszowa-Gorce. Mała miejscowość koło Wałbrzycha. W Boguszowie (w centrum miasta) zostawiamy auto i ruszamy zielonym szlakiem na Chełmiec (Góry Wałbrzyskie) - 851 m n.p.m.
Szlak prowadzi na początku ulicami miasteczka, następnie wychodzi poza miasto, gdzie zaczyna się Droga Krzyżowa poświęcona górnictwu. Szlakiem dochodzimy do Przełęczy Rosochatka – ten odcinek szlaku jest bardzo łatwy i przyjemny, cały czas idzie się szeroką drogą gruntową. Na przełęczy szlak zielony spotyka się ze szlakiem żółtym który odbija w prawo i też prowadzi na Chełmiec. My dalej idziemy szlakiem zielonym (jest to szlak dłuższy ale za to łagodniejszy od żółtego).
Podczas wejścia na Chełmiec, towarzyszy nam umieszczonych przy drodze 14 kamiennych tablic stacji Drogi Krzyżowej Trudu Górniczego.
Stacje Drogi Krzyżowej Trudu Górniczego to:
Na szczycie znajduje się 45-metrowy krzyż, oraz kamienna wieża widokowa o wysokości 22 m. Sam szczyt jest trochę zaniedbany. Nie skoszona trawa, wysypujące się smietniki :( A wieża widokowa, która miała być udostepniona do zwiedzania, była w remoncie. Ale oczywiscie też zadnego pracownika nie było widać.
Do Boguszowa-Gorce wracamy, róznież zielonym szlakiem, bo jeszcze czeka nas powrót do Zielonej Góry (ok. 200 km). Ale szczyt uważamy godny zobaczenia i zdobycia. A kolejnym mały urlop zaliczamy do udanych :)
Szlaki turystyczne:
Boguszów-Gorce - Przełęcz Rosochatka - Chełmiec # czas przejścia 1h
Góry Wałbrzyskie, choć na pozór niewysokie potrafią nieźle dać w kość. Sympatyczne te pagórki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wałrzyskie to tereny trochę nieznane dla mnie dlatego czytam z ciekawością.
OdpowiedzUsuńMój blog też jest o górach, może wam się spodoba oto tytuł " Idę sobie zielonym szlakiem" Pozdrawiam. Alina.
O post spadł mi niejako z nieba bo akurat miałam sprawdzić co to za droga krzyżowa na Chełmiec a jakoś wiecznie zapominałam. No to już wszystko wiem :)
OdpowiedzUsuńProszę i Chełmiec się załapał. Moje okolice. Choć jako była Wałbrzyszanka na Chełmcu byłam AŻ 2 razy :D
OdpowiedzUsuń