"W góry, w góry na łąki na hale..." Tym razem na urlop udało się wyskoczyć na 5 dni :) Byliśmy w Stroniu Ślaskim (tam nocowaliśmy) i okolicach. Zdobyobyliśmy 7 "Koron Gór Polskich".
Pierwszego dnia wyruszyliśmy bardzo wcześnie bo mieliśmy zaplanowane zdobryć 3 korony. Szczeliniec Wielki (Góry Stołowe) - 919 m n.p.m., Orlica (Góry Orlickie) - 1084 m n.p.m. i Jagodna (Góry Bystrzyckie) 977 m n.p.m. Z Zielonej Góry wyruszamy juz o 5 rano. Najpierw jedziemy do Karłowa. Tam zostawiamy na prywantym parkingu samochód i ruszamy. Na "Szczeliniec Wielki" z Kałowa idziemy zółtym szlakiem...
Trasa na sam szczyt jest łatwa i bardzo przyjemna. Z samego Karłowa na górę idzie się ok 40 min. Na szczycie znajduje się Schronisko "Na Szczelińcu" i punkty widokowe. My niestety z góry nic nie widzieliśmy bo jak weszliśmy to była mgła.
U góry zrobiliśmy małą przerwe na kilka fotek oraz pamiątkowe pieczątki. Po kilku minutach ruszamy dalej, czyli schodzimy na doł. Z powrotem do Karłowa wraca się inna trasą. Jest to "Trasa Turystyczna" - która kosztuje 6 zł (brak informacji na dole).
Trasą Turystyczną zeszlismy do miejsca wejscia na trase :) Zajeło nam tez ok 40-50 minut. Po drodze wiadomo zawsze robi sie kilka fotek
Z Karłowa jedziemy dalej... Tym razem jedziemy do Zieleńca. Tam zastawiamy samochód nie daleko schroniska "Orlica". Tam wbijemy pieczątkę do książeczki i ruszamy na szlak zdobywac Orlicę. Ze schroniska idziemy zielonym szlakiem. Po 15 minutach dochodzimy do Pomnika "Pioniera turystyki w Górach Opawskich...".Przy poniku skręcamy w lewo na lesną ścieżkę i pniemy się na górę. Po ok godzinie zdobywamy szczyt Orlicy.
Trasa jest majna i przyjemna :) Wracamy tą samą trasą ponieważ nie mamy za duzo czasu, bo chcemy jeszcze zdobyć dzisaij jeden szczyt. Po godzince czasu jestemy już pod schroniskiem, wsiadamy w samochód i jedziemy dalej...
Kolejna miejscowość to Spalona. Stamtąd bedziemy zdobywać Jagodną. Zatrzymujemy się przy schronisku "Jagodna". Tam zostawiamy auto. W schronisku wpijamy kolejną pieczątkę i robimy przerwę na herbatke i kanapeczkę. Po przerwie pytamy Pani w schronisku jak iść i ruszamy. Na Jagodną idziemy cały czas niebieskim szlakiem. Niestety mimo tego, że szlak nie jest trudny, to trzeba być bardzo czujnym. Jak to bywa w naszej "kochaniej" Polsce, nikt się nie liczy z turystami. Nawet jak są szlaki na drzewach to zrobili sobie wycinkę i jest brak szlaków. Ale Pani mniej wiecej nam wytłumaczyła jak isc. Szlaki zostawili tylko w kilku miejscach. Ale jakoś się udało. Jagodna zdobyta :)
I tak minął pierwszy dzień naszego urlopu. Zmeczeni ale zadowoleni jedziemy do Stronia Śląskiego, gdzie bedziemy nocowac przez te 5 dni :)
Szlaki turystyczne:
Szkoda mgły na Szczelińcu, bo widoki z niego są piękne. Ciekawy mieliście pierwszy dzień wycieczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wycieczka niezła. Samochodem to jednak duży plus podróżować. Można podjechać w dane miejsce nie patrząc na autobusy i pociągi. A na Szczeliniec muszę znowu wyruszyć, w końcu rodzimy pagór ;)
OdpowiedzUsuń