Blogi ...:::ToP BlOgI:::... Top 100 stron turystycznych .:: Nasze wycieczki - podróże małe i duże :) ::.: 2021

Baner

piątek, 1 października 2021

2021-08-09 Dolina Kościeliska - Schronisko na Hali Ornak - Smreczyński Staw

Siódmego (ostaniego) idziemy na do Schroniska "Ornak" i nad Smreczyński Staw. Wycieczkę rozpoczynamy w Kirach, dokąd można dojechać zarówno busem, jak i prywatnym samochodem. Od początku do końca idziemy szerokim zielonym szlakiem.
Dolina Kościeliska to jedna z najpopularniejszych dolin w polskich Tatrach - nic dziwnego, już na samym początku jest bardzo widokowa. Zachęcamy Was do wspólnych rodzinnych spacerów. Zajdziecie tu piękne widoki, polany oraz jaskinie. Dolina Kościeliska ma kształt długiego wąwozu, którego skały w kilku miejscach zbliżają się do siebie tworząc tzw. bramy.
Po około 3,5 godzinach spokojnego spaceru, podziwiając widoki dochodzimy do Schroniska "Ornak".
Schronisko zostało wybudowane w latach 1947–48 w stylu zakopiańskim i stanowi własność PTTK. Wybudowano je w zastępstwie dawnego schroniska na Hali Pysznej, które w czasie II wojny światowej zostało spalone przez Niemców. W 1973 r. nadano mu imię prof. Walerego Goetla. Schronisko jest otoczone kompleksem leśnym, który jest obszarem ochrony ścisłej. Schronisko posiada 49 miejsc noclegowych w pokojach od 2- do 8-osobowych. Z okien schroniska rozpościerają się widoki na Kominiarski Wierch, Bystrą, Błyszcz. W schronisku znajduje się sala jadalna, bufet oraz kuchnia.
Po małej przerwie przy schronisku idziemy czarnym szlakiem nad Smreczyński staw. Trasa lekka i przyjemna. Czas przejścia zajmuje nam 30 minut.
Staw znajduje się w górnej części Doliny Kościeliskiej, u wylotu Doliny Pyszniańskiej i Hali Smreczyny, na wysokości 1226 m. Powstał w zagłębieniu między morenami dwóch lodowców. Średnia głębokość – 1,8 m, głębokość maksymalna – 5,3 m, powierzchnia – 0,75 ha, pojemność – 13 540 m³. Przeźroczystość wody wynosi zaledwie 1,5–2 m. Otoczony jest lasem, ponad którym widoczne są szczyty: Smreczyński Wierch (2086 m n.p.m.), Kamienista (2126 m), Błyszcz (2158 m), zbocza Starorobociańskiego Wierchu (2178 m), przez które przebiega granica polsko-słowacka. Blisko stawu są dwie zarastające leśne polany: Wyżnia i Niżnia Smreczyńska.
Tam zrobiliśmy też krótką przerwę i wracamy ta samą drogą. Najpierw czarnym szlakiem a potem zielonym.
Kolejna trasa, którą polecamy :) Jesteśmy zadowoleni. Niestety czas urlopu się kończy i jutro trzeba wracać do domu.

czwartek, 30 września 2021

2021-08-07 Na Grzesia z Parkingu przy Dolinie Chochołowskiej

Piatego dnia idziemy na "Grzesia". Dojeżdżamy Busem do miejscowości Witów na "Parking Przy Dolinie Chochołowskiej" i z tamtąd ruszamy na dzisiejszą wędrówkę. Pocżatkowo cały czas idziemy przez "Siwą Polanę" i "Doliną Chochołowską" dochodząc do "Polany Chochołowksiej".
Po ok 2,5-3,0 godzinach dochodzimy do "Polonay Chochołowskiej". Polana ta jest największą polaną po polskiej stronie i jedną z największych w całych Tatrach. Długa na 700 metrów i szeroka nawet na 350 metrów, sprawia imponujące wrażenie. Jest położona na wysokości 1090–1150 m. Polana, tak jak w przeszłości bywało, jest również i teraz wykorzystywana do celów pasterskich. Choć obecnie jest to tylko kulturowy wypas owiec.

Po małym odpoczynku ruszamy do Schroniska na Polanie Chochołowskiej.
Otwarcie schroniska nastąpiło w roku 1932. Pierwotnie był to drewniany budynek na kamiennej podmurówce, który cieszył się ogromną popularnością. Niestety, tak jak i inne tatrzańskie schroniska, uległ on nazistowskiej anihilacji. Obecny budynek powstał z początkiem lat 50 tych i jest największym schroniskiem w naszych Tatrach. Oferuje 121 miejsc noclegowych. Co ciekawe, przy schronisku działa elektrownia wodna, która zapewnia przybytkowi prąd elektryczny.

Po dłuższej przerwie przy Schronisku idziemy na szczyt "Grześ". Jest to jedna z najpopularniejszych tras, które wychodzą obok Schroniska. Dalej można pojść na Wołowiec przez Rakoń.
Szlak na "Grzesia nie należy do najłatwiejszych, ale dla samych widoków warto się przejść :)
I jesteśmy w końcu na "Grzesiu". Na szczycie robimy kilka pamiątkowych fotek i dłuższy odpoczynek :)

Grześ to szczyt w Tatrach Zachodnich o wysokości 1653 m n.p.m., położony w północnej grani Wołowca. Nazwa szczytu pochodzi od góralskiego słowa „grześ” oznaczającego grzędę lub grzbiet. Przez jego grzbiet przebiega granica polsko-słowacka. Stoki Grzesia opadają do trzech dolin: Chochołowskiej (po stronie polskiej) oraz Łatanej i Bobrowieckiej Doliny Orawskiej (po stronie słowackiej). Wierzchołek Grzesia jest obły i porośnięty trawą oraz kosodrzewiną. Występują na nim także sit skucina i bliźniczka psia trawka (które jesienią żółknąc i czerwieniejąc nadają mu piękny kolor). Niegdyś jego stoki były wypasane. Szczyt zbudowany jest z piaskowców kwarcytowych. Od 1992 roku stoi drewniany krzyż upamiętniający konspiracyjne spotkania działaczy polskich i słowackich odbywające się w latach osiemdziesiątych XX wieku.
Wracamy tą samą trasą bo juz jesteśmy trochę zmeczeni. Planowalismy wejść jeszcze na "Wołowiec" przez "Rakoń", ale już chyba nie dali byśmy rady...
Polecamy nawet zrobić samą trasę do Schroniska. Szlak jest spacerowy, który się nadaje do przejścia nawet z małymi dziećmi.