Blogi ...:::ToP BlOgI:::... Top 100 stron turystycznych .:: Nasze wycieczki - podróże małe i duże :) ::.: 7-15 września - Dni Zielonej Góry, czyli WINOBRANIE 2013

Baner

wtorek, 29 października 2013

7-15 września - Dni Zielonej Góry, czyli WINOBRANIE 2013

Od 7 do 15 września Zielona Góra obchodzi swoje święto "Dni Zielonej Góry". Jest to coroczna, największa w regionie impreza kulturalna odbywająca się w naszym mieście we wrześniu. Zazwyczaj trwa około 7-9 dni, podczas których trwają liczne imprezy organizowane przez lokalne stowarzyszenia, koncerty, jarmark handlowy oraz prezentacje produktów regionalnych, z których najważniejsze są lubuskie wina.


Najbardziej efektownym i najbarwniejszym elementem obchodów zielonogórskiego Winobrania jest korowód. Za jego organizację odpowiada zazwyczaj Teatr Lubuski, który zaprasza do współpracy szczudlarzy, teatry uliczne, uczniów zielonogórskich szkół, miejskie stowarzyszenia i organizacje. Kilkaset osób przechodzi główną ulicą miasta, krocząc za królem winobrania- Bachusem. Na jadących platformach prezentują się poszczególne winnice, a winiarze częstują obserwatorów winem ;)


Szczególne miejsce zajmuje w czasie Dni Zielonej Góry Miasteczko Winiarskie- specjalnie wydzielona strefa, gdzie winiarze z całego regionu w maleńkich, drewnianych domkach prezentują swoje wina i inne wyroby. Można powiedzieć, że jest to jeden z symboli naszego miasta. Wielu turystów przyjedzie do naszego miasta, żeby poznać jego tradycje winiarskie. Może niektórzy z nich postanowią zwiedzić miasto szlakiem bachusików?


Pierwszym pomysłem było postawienie pomnika "Bachusa", a po jakimś czasie powstały małe "Bachusiki" - tzw dzieci Bachusa.

Legenda: "Skąd sie wzieły i co robią Bachusiki w Zielonej Górze?"
Bachusiki, jak głosi legenda, to dzieci Bachusa, rzymskiego boga wina, który usadowił się na zielonogórskim deptaku. Dlaczego Zielona Góra? Jest to z miasto winiarskie z długą tradycją. Od wielu lat jesienią w mieście urządzane jest Winobranie - święto wina, a zielonogórskie wino jest chwalono za wyjątkowy smak. Wracając do bachsusików: kim była partnerka Bachusa? Nikt nie wie, a po mieście krążą różne plotki (jak zwykle w tego typu sprawach). Nie przejmując się kwestiami rodzinnymi, dzieci Bachusa rozbiegły się po całym mieście i rozrabiają. Ten toczy beczkę, ten wspina się na wieżę, a jeszcze inny śpi pod pancerną szybą. Ciężko je nawet policzyć (czasami tajemnicza rasa dziennikarzy ma z tym spory problem). Ten zniknął, ten się leczy, bo mu nogi odpiłowali... Z bachsuikami człowiek nigdy się nie nudzi. Na szczęście wiele informacji o tej radosnej zgrai można znaleźć w internecie - na stronie bachusiki.cba.pl oraz portalu mmzielonagora.pl. Każdy turysta niech pozna prawdę - bachusików najlepiej szukać z mapą, bo nigdy nie wiadomo, gdzie się łobuzy ukryły. A w Centrum Informacji Turystycznej można kupić bachusikowe gadżety - koszulki, pocztówki, a nawet małe figurki! Pytanie, czy ktoś nad tym wszystkim panuje? Bachus jest tutaj logicznym kandydatem na opiekuna (w końcu ojciec), ale nie przejmuje się swoimi dziećmi. Widać myśli, że wystarczy rzut ojcowskim okiem na miasto i Bachusiki się uspokoją. Chyba jednak nie ma racji...


Poniżej przedstawiamy Wam galerię Bachusa i jego Bachusików :)













































2 komentarze: