Poprzednia niedziela była brzydka i padał deszcz. Ale w ta
niedziele pogoda znowu słoneczna i w miarę cieplutko. Szczególnie jak się idzie…
Tym razem zrobiliśmy sobie 18 km. Było nas niestety tylko 3 osoby, nie udało się
nikogo więcej namówić. Spotkanie zrobiliśmy na przystanku MZK i pojechaliśmy do
Ochli – miescowości położonej koło Zielonej Góry. Stamtąd zaczęliśmy sobie
naszą wędrówkę.
Najpierw trochę historii – Ochla istnieje od XIII w. gdy
powstała na leśnym karczunku. Świadczą o tym zarówno polska jak i niemiecka
zwyczajowa nazwa funkcjonująca kiedyś wśród jej mieszkańców, odpowiednio:
"Lednicza" (staropol: "poręba") i "Romisdorf"
(istniało kilka wariantów tej formy).
Obecna nazwa pochodzi od przepływającej nieopodal Śląskiej
Ochli (niem. Ochel). To określenie posiada dwa przypuszczalne źródłosłowy.
Historyk Otto Wolf wywodził ją od polskiego słowa "ochłoda", inny -
August Föerster - od niemieckiej nazwy ochry - żelazowej glinki, obecnej w
piasku na całej długości rzeki. Potwierdza to fakt, iż Ochla przez setki lat
zamieszkiwana była zarówno przez ludność polską jak i niemiecką. Obecni i
przedwojenni mieszkańcy wsi w latach 90. XX w. postawili w niej pomnik
poświęcony wcześniejszym pokoleniom ją zamieszkującym.
Pomiędzy XV a XVIII wiekiem wieś podzielona była na trzy
oddzielne miejscowości (Górna, Dolna i Środkowa). Kompletnie zniszczone w
czasie najazdu Szwedów w XVII w. Najciekawszym zabytkiem jest XIII-wieczny
kamienny kościół, przy nim kilka zachowanych płyt nagrobnych z nieistniejącego
już cmentarza oraz krzyż pokutny z 1604 roku upamiętniający morderstwo
popełnione przez ówczesnego dziedzica von Rothenburga. We wsi zachował się też
dwór z XVII wieku (obecnie stoi nieużywany) oraz - częściowo zamieszkany -
pałacyk z końca XVIII wieku.
Bezpośrednio po wojnie wieś otrzymała nazwę Jerzmanów,
jednak po roku zmienioną ją z racji zbyt częstego występowania tej nazwy na
Ziemiach Odzyskanych. źródło: www.wikipedia.pl
No to ruszamy. Najpierw idziemy żółtym szlakiem rowerowym do
Świdnicy. Jest to droga asfaltowa wiec nie ma żadnego błota J. Idzie się bardzo
przyjemnie. W Ochli po drodze oglądamy kościół i dawny pałac. Niestety tylko z
zewnątrz bo sa zamknięte.
Kościół w Ochli |
Krzyż pokutny z 1604 r. (znajduje się po lewej stronie przy schodach) |
Krzyż wykonany jest z piaskowca |
Do historii tego krzyża nawiązuje następujący przekaz. W Ochli w 1604 r. niejaki Adam von Unruh (był fundatorem pałacu w Ochli) zabił na miejscowym pastwisku owczarza Bartela Vettera. Rodzina zabitego zażądała przykładnego ukarania sprawcy morderstwa. Stronniczość sędziego dążącego do polubownego załatwienia sprawy, wywołała jeszcze większe niezadowolenie. Wdowa Vetter nie chcąc się zgodzić z propozycjami sędziego, w obawie o swoje życie schroniła się w Krośnie. Tu też ponownie zaczęła dochodzić swoich praw. Sprawa ugodowa ciągnęła się parę lat. Wdowa zażądała jako zadośćuczynienie za poniesione straty i zgodę za przedawnienie zabójstwa 2000 talarów. Otrzymała w końcu (w czterech ratach) tylko jeden tysiąc talarów. Adam von Unruh chcąc się uwolnić od dalszych świadczeń opuścił Ochlę i wyjechał w nieznane. Do tego kroku miał go zmusić także fakt, iż gdy tylko znalazł się w pobliżu grobu zabitego owczarza, natychmiast grób zaczynał krwawić.
Inna z legend, bardziej romantyczna, mówi że krzyż wystawiła hrabina jako pokutę za zabicie niewiernego męża. źródło: http://www.kochajlubuskie.pl
Inna z legend, bardziej romantyczna, mówi że krzyż wystawiła hrabina jako pokutę za zabicie niewiernego męża. źródło: http://www.kochajlubuskie.pl
Pałac z XVIII w. |
Wejście do pałacu |
Pałac w Ochli wchodzi w skład dawnego założenia
pałacowo-folwarcznego położonego w tzw. Ochli Dolnej. Usytuowany jest w
południowo-zachodniej części wsi. Z dawnego założenia folwarcznego, leżącego na
południe od pałacu, pozostały budynki dawnej ujeżdżalni i mieszkania służby
folwarcznej, oficyna, dwie stodoły, budynek owczarni, zaś na wschód usytuowane
są resztki parku założonego w początkach XIX wieku oraz fragment wygradzającego
ceglanego muru. W chwili obecnej pałac pełni funkcję mieszkalną.
W roku 1715 majątek w Ochli Dolnej kupił David von
Schwemmler. W rękach tego rodu pozostawał on do roku 1788, kiedy zakupił go
komisarz sądowy z Zielonej Góry – Jan Adolf Schneider. Jego staraniem przy
folwarku Ochli Dolnej wzniesiono pierwszą tutaj siedzibę – obecny pałac. W 2.
poł. XIX wieku i początkach XX majątek wielokrotnie zmieniał właścicieli, a w
1930 roku został rozpalcerowany, pałac zaś utracił funkcję rezydencjalną. Po II
wojnie światowej obiekt został zaadaptowany na mieszkania gminne.
Klasycystyczny pałac zbudowany został w 1792 roku staraniem
Jana Adolfa Schneidera. Projektantem obiektu był zapewne nierozpoznany
architekt, wywodzący się z kręgu szkoły berlińsko-poczdamskiej. Pałac bryłą i
wystrojem wnętrz nawiązuje do typów rezydencji rozpowszechnionych w końcu XVIII
wieku. Budowla założona na planie prostokąta ma dwie kondygnacje, jest
podpiwniczona, nakryta dachem czterospadowym z wystawkami od strony frontowej.
Fasada rozczłonkowana została trzema pseudoryzalitami, z których środkowy
wzbogacony jest czterema jońskimi pilastrami, boczne zaś mają skromne
boniowanie. Horyzontalnymi akcentami w kompozycji fasady są gzymsy:
międzykondygnacyjny i wieńczący, ten drugi wzbogacony ząbkowaniem w partii
środkowej. Rozmieszczone symetrycznie w elewacjach prostokątne okna mają
obramienia spięte kluczami i ozdobione sztukatorsko motywem girland,
lambrekinów, cekinów i rozet. Z zabytkowego wystroju wnętrz zachowały się
częściowo: fasety na parterze, sztukaterie sufitów, kominek, wewnętrzna stolarka
okienna i drzwiowa oraz fragmenty balustrady XVIII-wiecznych schodów i
parkietu.
Po II wojnie światowej w latach 1968-1972 przeprowadzono
kapitalny remont pałacu, adaptując go na mieszkania gminne dla 14 rodzin.
Wprowadzono wtedy nowe podziały wnętrz, częściowo usunięto stolarkę okienną i
drzwiową, w tym drzwi wejściowe, wymieniono podłogi.
Źródło: "Zamki, dwory i pałace województwa lubuskiego"
Idziemy do Świdnicy - 6 km |
Wchodzimy do Świdnicy |
Historia Świdnicy:
Świdnica
- jako Swidnitz - pojawia się na kartach historii w roku 1305, w dokumencie
zwanym Rejestrem Głogowskim (Codex diplomaticus Silesiae, t. XIV, reg. E 19).
Musiała jednak powstać co najmniej kilka dziesiątków lat wcześniej, jeszcze
przed początkiem niemieckiej kolonizacji na Śląsku, o czym świadczy słowiański
źródłosłów nazwy. Mamy bowiem dokumentalnie poświadczone istnienie przed 1251
r. sąsiednich wiosek, Koźli i Grabowca.
Świdnica
powstała od początku jako wieś typu łańcuchówki, rozrastając się wzdłuż
spływającego z gór Wilkanowskich strumienia. Z czasem przybrała postać
podwójnej ulicówki rozdzielonej potokiem. Według Jana Muszyńskiego, autora
opracowania historii kościoła św. Marcina (Karta ewidencyjna zabytków
architektury i budownictwa, Archiwum Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony
Zabytków w Zielonej Górze), Świdnica otrzymała układ przestrzenny w XIII w.
Jej rozkwit
związany jest z rodem rycerzy von Kittlitz, z polska zwanych Kietliczami -
zapewne bezzasadnie, bowiem polska gałąź tego rodu, której najwybitniejszym
przedstawicielem jest arcybiskup gnieźnieński Henryk Kietlicz, notowany w
źródłach w latach 1199-1219, wydaje się nie mieć wiele wspólnego, poza jakimś odległym,
zapomnianym przodkiem, z linią świdnicką.
W 1396 r.
Świdnica, nosząca już wtedy niemiecką nazwę Schweidnitz (później Schweinitz),
była podzielona na dwa folwarki, przy czym część dóbr należała do rodu
Kittlitzów. Na początku XVI w. Balthasar Kittlitz, marszałek zielonogórskiej
szlachty, wystarał się dla Świdnicy o prawa miejskie, które potwierdził król
Czech i Węgier Władysław Jagiellończyk. Dokument z 1514 r. określał przywileje
„oppidum": prawo składu soli, warzenia piwa i monopolu na jego wyszynk w
promieniu mili, utworzenia komory celnej oraz odbywania ośmiu jarmarków
rocznie. Peryferyjne położenie Świdnicy w stosunku do najważniejszych
ówczesnych szlaków handlowych zadecydowało jednak o jej stagnacji, utracie praw
miejskich i powrocie do statusu wsi. Jeszcze w roku 1602, po zabiegach Hansa
Christopha von Kittlitz, cesarz austriacki Rudolf II potwierdził miejski status
Świdnicy, w roku 1617 dokonano podziału między majątkami I i II,
uwzględniającego min. prawa miejskie, zaś w 1656 wzmiankowane jest prawo celne
dotyczące Świdnicy I - ale miejscowość bezpowrotnie utraciła swoje znaczenie.
Jej upadek przypieczętowała wojna trzydziestoletnia (1618-1648), po której
Świdnica definitywnie utraciła resztki praw miejskich.
Najważniejsze
epizody co najmniej 300-letniej obecności rodu Kittlitzów w Świdnicy, to:
Epitafium
Balthasara von Kittlitz w kościele Św. Marcina
1490 -
podział majątku między Heinricha III i Balthasara I; wytyczona wówczas linia
rozgraniczenia na strumieniu przepływającym przez wieś z północy na południe
powtórzona zostanie przy sprzedaży wsi w 90 lat później;
1514-
Balthasar II Młodszy jako zaufany króla Władysława Węgierskiego wystarał się u
niego o nadanie
Świdnicy praw miejskich. Już w 1519 Świdnica prawa te utraciła.
1522-według
autorów niemieckich Balthasar II położył kamień węgielny pod kościół św.
Marcina.
1547-Balthasar
II w wieku 93 lat, na 6 lat przed śmiercią, uzyskał tytuł barona.
1580-sprzedaż
części wsi przez Nicklasa Młodszego Heinrichowi von Zedlitz und Schónau;
najpewniej po
śmierci brata Nicklasa, Abrahama, Nicklas sprzedał jego część;
1602 - Hans
Christoph I, komandor zakonu Joannitów, kończy budowę renesansowej rezydencji,
istniejącej do dziś.
1702 -
ostatni z Kittlitzów na Świdnicy, Hans Christoph III, sprzedaje należącą do
rodu część wsi wraz z folwarkiem i dworem Ottonowi Abrahamowi von Diebitsch z
Podlegórza pod Sulechowem.
Ostatnią
znaną ze źródeł osobą z rodziny von Kittlitz, związaną ze Świdnicą, jest
Eleonora Charlotta von Stentzsch, urodzona baronowa von Kittlitz, pani na
Przytoku i Świdnicy, wzmiankowana w 1738 r. jako patronka kościoła św. Marcina.
Od XVII w.
Świdnica została podzielona na odrębne majątki, których kolejnymi właścicielami
byli przedstawiciele kilku śląskich rodów, z reguły osiadłych w najbliższej
okolicy: von Diebitsch, von Stentsch, von Knobelsdorff, von Prittwitz, von
Pannewitz. W 1791 r. w całej Świdnicy, będącej wtedy największą wioską powiatu
zielonogórskiego, mieszkało 1207 osób. W 1845 wieś miała 148 domów,
zamieszkanych przez 844 osoby, w tym 63 katolików. W roku 1900 wieś liczyła
1141 mieszkańców.
źródło: fragmeny
opracowania dotyczącego Świdnicy autorstwa p. Mirosława Kuleby
W Świdnicy zrobiliśmy sobie małą przerwę na pieczątki w sklepie (potwierdzenie na trasie do Ksiażeczek wycieczek pieszych PTTK) i kupilismy coś do picia. Potem dopiero za Świdnicą zrobiliśmy sobie dłużą przerwę przy ambonie :)
Odpoczynek przy ambonie |
Piękna, szeroka droga do Zielonej Góry |
Staw "Pustelnik" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz