Blogi ...:::ToP BlOgI:::... Top 100 stron turystycznych .:: Nasze wycieczki - podróże małe i duże :) ::.: 2022-07-26 Na Gęsią Szyję przez Rusinową Polanę z Wierchu Poroniec

Baner

wtorek, 26 lipca 2022

2022-07-26 Na Gęsią Szyję przez Rusinową Polanę z Wierchu Poroniec

Gęsia Szyja to jedno z najpiękniejszych miejsc w Tatrach, które potrafi każdego górskiego wędrowca.

Dzisiejszą wędrówkę zaczynamy z Wierch Poroniec. Można tam dojechać busem, który jedzie na Morskie Oko. Tylko nie wysiadamy na Łysej Polanie tylko przystanek wcześiej. Z Wierchu Poroniec idziemy zielonym szlakiem na Rusinową Polanę.

Na Rusinowej Polanie meldujemy się po 40 minutach :) Tam odbywa się czasem wypas owiec, znajduje się tu również bacówka, w której możemy kupić ciepłego oscypka czy napić się serwatki z owczego mleka.

Następnie swoją wędrówkę kontynujemy dalej zielonym szlakiem. Idziemy na Gęsią Szyję. Prowadzą nas pnące się do góry drewniane schody, które przy wdrapywaniu zdają się nie mieć końca. Uwaga przy deszczowej pogodzie mogą być śliskie!

Po ok. 50 min jesteśmy na Gęsiej Szyji. Wierzchołek grzbietu Gęsiej Szyi zbudowany jest z dolomitowych skałek wypiętrzonych na ok. 15 m (tzw. Waksmundzkie Skałki).

Po zrobieniu kilku fotek pamiątkowych na Gęsiej Szyji idziemy dalej zielonym szlakim. Ale nie na Rusinową Polanę, tylko do Wodogrzmotów Mickiewicza. Po 15 min docieramy do krzyżówki zielonego szlaku z czerwonym. To tutaj jest właśnie Rówień Waksmundzka, która niegdyś była wykorzystywana przez pasterzy. Tam zostawiamy zielony szlaki i skręcamy w lewo podążając dalej czerwonym szlakiem.

Właśnie w tym miejscu zostawiamy zielony szlak, zmieniając na czerwony.
Po godznie czasu dochodzimy do Polany Pod Włoszynem.
Chwila odpoczynku i idziemy dalej czerwonym szlakiem do Wodogrzmotów Mickiewicza.

Z Wodogrzmotów Mickiewicza zielonym szlakiem idziemy jeszcze Doliną Roztoki do Schroniska Roztoka. Tam robimy sobie dłuższy odpoczynek na jakiś obiad i zasłużone piwko:)

Po dłuższym odpoczynku wracamy na Łysą Polanę i wracamy busem do Zakopanego.

Kolejny dzionek zaliczamy do udanych. Szlak czasami jest męczący, ale nie jest tak źle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz