Blogi ...:::ToP BlOgI:::... Top 100 stron turystycznych .:: Nasze wycieczki - podróże małe i duże :) ::.: 2019-09-19 - 2019-09-20 Dwudniowy wyjazd w Góry Izerskie

Baner

niedziela, 22 września 2019

2019-09-19 - 2019-09-20 Dwudniowy wyjazd w Góry Izerskie

Kilka dni wolnego, więc trzeba korzystać i wyskoczyć chociaż na dwa dni w góry. Tym razem padło na Góry Izerskie. Szlaki mieliśmy już wcześniej zaplanowane, więc wybraliśmy dwa. Jeden dłuższy, a drugi krótszy. Szybkie pakowanie i jedziemy :)


Pierwszego dnia oczywiście wypadło na ten dłuższy szlak. Ruszamy z Polany Jakuszyckiej. Do Stacji "Orle" idziemy czerwonym szlakiem...










Po herbatce w "Orle" idziemy dalej. Dalej czerwonym szlakiem na Halę Izerską , a następnie kawałeczek żółtym do Schroniska "Chatka Górzystów". Tam mamy dłuższy odpoczynek na kawę, herbatę i oczywiście pyszneeeee naleśniki. Po drodze mamy pieknę widoki na Izerę i góry...

















Po dłuższej przerwie i zjedzeniu naleśników idziemy dalej żółtym szlakiem. Nastepnie niebieskim szlakiem do "Rozdroża pod Cichą Równiną". Stamtąd zielonym szlakiem wracamy na "Polanę Jakuszycką...







I tak zakończyliśmy pierwszy dzień naszej wędrówki :) Wieczorem jeszcze małe piwko i tak cały dzień nam zleciał...


Drugiego dnia zrobiliśmy trochę mniej kilometrów. Naszą dzisiejszą wędrówkę rozpoczynamy i kończymy w Szklarskiej Porębie Górnej (przy informacji turystycznej). Pierwsze idziemy czerwonym szlakiem do schroniska "Wysoki Kamień"...














W roku 1837 na Wysokim Kamieniu rodzina Schaffgotschów wybudowała pierwsze schronisko, któremu wkrótce dobudowano drewnianą wieżę widokową. Niestety, w roku 1882 budynek spłonął. Podjęto decyzję by odbudować schronisko - służyło ono turystom przez kolejne kilkadziesiąt lat, ale po drugiej wojnie światowej obiekt popadł w ruinę i w 1963 roku został rozebrany.

W 1996 roku teren po byłym schronisku zakupiła rodzina Gołbów ze Szklarskiej Poręby, która postanowiła je odbudować i postawić kamienną wieżę. Na dzień dzisiejszy schronisko jest praktycznie ukończone lecz nie oferuje jeszcze noclegów - będą one możliwe po całkowitym zakończeniu inwestycji. Wieża widokowa jest w trakcie budowy i z tego co się dowiedziałem od właściciela, część którą możemy już dziś podziwiać, jest połową całkowitej wysokości. Schronisko oferuje ciepłe napoje, posiłki oraz pamiątki.

Po przebyciu na Wysoki Kamień, z którego (oraz licznych okolicznych skałek) możemy podziwiać wspaniałe widoki na Karkonosze, Szklarską Porębę, Góry Izerskie, Kotlinę Jeleniogórską i czeską stronę Gór Izerskich. Główne punkty, które możemy dostrzec, to wszystkie szczyty polskich Karkonoszy, między innymi: Śnieżka, Śnieżne Kotły, Szrenica, wcześniej wspomniana Kotlina Jeleniogórska, zamek Chojnik, Rudawy Janowickie, Przełęcz Szklarska, Jakuszyce, Wysoka Kopa, Stóg Izerski, a nawet, przy dobrej widoczności, podwrocławska góra Ślęża.










Po małym odpoczynku przy herbatce i kanapce idziemy dalej. Żółtym szlakiem idziemy na zakręt śmierci. Zakręt ten jest szczególnym miejscem w Szklarskiej Porębie. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych, jest położony na wysokości 775 m n.p.m. bardzo ostry i niebezpieczny zakręt, którego droga zatacza łuk prawie 180°.






Nazywany Zakrętem Śmierci wiraż znajduje się na Drodze Sudeckiej, prowadzącej ze Szklarskiej Poręby do Świeradowa Zdroju. Sam zakręt ma 440 m długości. Miejsce to stanowi niesamowity punkt widokowy pozwalający podziwiać wspaniałą panoramę Karkonoszy i miasto.

Zakręt swoją nazwę zyskał po licznych wypadkach samochodowych, do których doszło w tym miejscu. Najbardziej znanym wydarzeniem w historii zakrętu był wypadek z 1945 roku, gdy kilka radzieckich ciężarówek, przewożących żołnierzy, spadło w przepaść. Natomiast w latach 60-tych podobno znalazł się śmiałek, który przejechał motocyklem po murze okalającym zakręt na całej jego długości.






Na zakrecię robimy kilka fotek pamiątkowych i idziemy dalej. Wzłuż drogi sudeckiej idziemy lasem do Szklarksiej Poręby Górnej. Czyli do punktu wyjścia...






Zadowoleni z wędrówki i pogody, idziemy jeszcze coś zjeść i wracamy do domu :) Do zobaczenia na szlaku...

1 komentarz: