Witam wszystkich po dłuzszej przerwie :) Troche nas tu nie było, ale nigdzie nie bylismy więc nie bylo co opisywać. Tym razem opiszemy czterodniowy nasz urlopik w Karpaczu. W końcu trochę dalej niż tylko nasze wojewódzwtwo. Nasz urlop spędzilimy bardzo aktywnie, a mianowicie na zdobywaniu kolejnych Koron Gór Polskich.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgozxUa9gMeXzO_PA-qFJz_C0uyEvyFNbk8-BgPydKBtMeGCNMT6DmAgpsmjnnsCi2VImoaH_RS_bnPr4Ec1T_4T1kcTTk0mFKWTuQWurou2_lQq64AJ1CVq6wtZKK76bJJJZwR-2gSUZg/s320/zbiorowe.jpg) |
Zbiorówka :) |
Ok to teraz do rzeczy :) Pierwszego dnia (2012-05-18) wyjechaliśmy z Zielonej Góry o 5:00 rano. Mieliśmy zaplanowane zdobyć Borowa 853 m n.p.m. i Waligórę 936 m n.p.m. Po 3 godzinach jazdy dotarliśmy do Wałbrzych. Tam z dworca PKP, skąd zaczynają się szlaki ruszamy w drogę. Idziemy zdobyć pierwsza z górek ;)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQP7nzhYVOpMoccN50wzLWnwBrVc8rdz9phR-v961pOhujAavHqEl6h73buBvY4pEPrUL9ehc1_ppnv0EMES1b2Y1MurJhhXsR4QAHa9vvn52YQGciO06Is9EARxDea0aFVpP_RmSeT_Q/s320/01.Walbrzych+-+Dworzec+PKP+-+poczatek+szlaku+%252801%2529.JPG) |
Dworzec PKP w Wałbrzychu |
Po 10 minutach drogi, znajduje się tablica informacyjna w jakim czasie i jakimi szlakami dojedziemy na Borową. Oczywiście spojrzelimy też w mapkę czy się zgadza i jak można dojść.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCu8c5gtelxuUWGdMSuf_SU0eGKim5vyrXdu4tPrfTbFnpzJIIYoN8Okw_wa-GD_h5wxrBvEW-FCWw307qTEfru5zRbpy-fW2I31udc6LyAqAL1SbtgJKu5LwsxLyGZDscLcjGvJeW2Kw/s320/04.Walbrzych+-+talbica+informujaca+o+szlakach.JPG) |
Tablica informacyjna |
No to ruszamy... Najpierw idziemy żółtym szlakiem a będziemy wracać czerwonym. Po ok 30 minutach dość stromego podejścia docieramy do ruin zamku "Nowy Dwór". Tam robimy kilka fotek i idziemy dalej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSzeRpXOAgPgkYgZaG-UuVcKT0JVqC8ktLKzRtGdM2sIrq-qUUAJYUYO_WXucWr71ULuINCJS8Oj1sdbb2lU1J3dhZyHNlDi-jzIuWy-hkq3KoIO3aHSH5nWZnRi6JXw-2GPHFKmiZ6d8/s320/ruiny+zamku.jpg) |
Ruiny zamku |
Następny krótki przystanek robimy sobie na "Koziej Przełęczy - 653 m n.p.m". Uwaga! zmiana szlaku na niebieski i czerwony. Ale tylko kawałek bo za 15-20 minut docieramy do "Przełęczy pod Borową - 660 m n.p.m". Tam już wchodzimy na czerwony szlak, który będzie nam towarzyszył z powrotem do Wałbrzycha.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4x35PiQ5xO0YnqJk6dl_fO5b4L9PWX9cJKI6uXpswruQT46kP0hjvAPoUlcUHrT2rvUZ_aLHL8z_NL7qVLDoQmEb5Ebpvy2ZHZSuNO4edzy0gHVA3hvtld66DyfNs_eUKf3OYPgKlzhU/s320/13.Kozia+przelecz.JPG) |
Kozia przełęcz |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrfenXgrTspcYKKEyFxOdkylQGxmB8VK-BGF2MS8O1ICgvvYb3r5s_vi2_rBDHbwKwz73RmO7QTpixsngt69Do9DVpPg4tu1WXg1ZfVPlM4-Opo6wuf5AEy_jTyeJ3sCwHmJA82UlSMXU/s320/14.Przelecdz+pod+Borowa.JPG) |
Przełęcz pod Borowa |
Z "Przełęczy pod Borową" już nie było tak łatwo jak się roztarliśmy z niebieskim szlakiem i został sam czerwony. Ale nie było tak fajnie jak by się wydawało. Kolejne ostre podejście, ale daliśmy radę. W końcu jesteśmy na szczycie - Borowa (niestety co się później okazało nie jest to KGP). No ale już było po fakcie i mówi się trudno. Źle przeczytaliśmy w necie a potem dopiero zobaczyliśmy w "Książecce KGP". Tam zrobiliśmy znowu małą przerwę na mały odpoczynek i kilka fotek.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvXLergu66yJuMHbNtvejZHAbhzJA_kLE6i2N0l_GzdC7_W5imB6VLNW5-8N4XZcFtx_-YA8uMGOw5wKX-g-vSqgkEXfHYnELvnKpIVVklrZ5ySsaHIXr805yagLJTTM8vNx4-8d9psC8/s320/17.Szczyt+Borowej+%252801%2529.JPG) |
Na szczycie Borowej |
Po odpoczynku schodzimy do Wałbrzycha. Na początku strome zejście ale potem już w miarę łagodnie. Bardzo dobrze się idzie. Cały czas z górki :) Po ok godzinie już jesteśmy na dole - na PKP. Tam małe posilenie kanapeczką i jedziemy dalej.
Kolejnym szczytem na dzisiaj do zdobycie jest tak jak pisaliśmy wyżej "Waligóra". Jedziemy do schroniska "Andrzejówka - 805 m n.p.m.". Tam ruszamy na szczyt. Pierwsze idziemy niebieskim i zielonym do "Rozdroża pod Waligórą".
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWRszt8izVdwUquBwYA_gM45SUYuPoFU3ZK5qbIv-X19HIzcRxnolBn5bojDzOCtWw89qDvfhE9Ac6JOfHQ4gLZX_OiPuQJ_wM51rJI3AQA1UChrDN0yztW5Subic3q3xcAde6WKim4Zg/s320/31.Schronisko+Andrzejowka%252801%2529.JPG) |
Schronisko "Andrzejówka" |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM8gVxRVmMXS2qwaWsA9277aBRb-zvkAAukQV-04QuKCG8UTkXdirc3AUVKtDtovIHDX5UkjlnrZ1EkGwWN-ZYzqlVUyharpTscBJWnJlxVluSi0TG-T3if7iJ6dnQQebsxwVMLFMvF98/s320/33.Rozdroze+pod+Waligora.JPG) |
Rozdroże pod Waligórą |
Z "Rozdroża pod Waligórą idziemy już żółtym szlakiem na sam szczyt. Po 25-30 minutach w końcu jesteśmy na górze. Zdobywamy dzisiaj kolejny szczyt. Na "Waligórze" robimy dłuższy odpoczynek i pamiątkowe zdjęcie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixs2bia5ACDrflytCeQazlnzfvRRAbm3cFcgJWV2-Yb-NrIdid2YsctjXMJN7isjY2YSdXtah5LXlr4wcWYSu9jmTuk2XW0brcKTmkeXuL8rOZErg3b7oJwhu1de79bJi_cgdIiOeRQMk/s320/35.Szczyt+Waligory%252802%2529.JPG) |
Na szczycie "Waligóry" |
Opuszczamy "Waligórę" schodząc w dół z powrotem do schroniska "Andrzejówka". Schodzimy żółtym szlakiem - wg informacji na znaku 10 min. Ale kto to wymyślił, bo wg nas to minimum 15 min. My schodziliśmy 20-25 min. Nie dość ze ostro w dół (myślę że nachylenie ok 45 stopni) to co chwile jakieś przeszkody i oznakowanie "niebezpiecznie". Do tego jeszcze kamienisty, ale jakoś cię udało zejść. Łatwiej by było wejść. Już na przyszłość przynajmniej wiemy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_xcPSTLZiOKqAR8GDxHSQvgBy1paXfA2ifdeJbWXYJ_gcWbjyg93gYiJSXZrH1icCPgycIC1vJ_D8yNz2WUoYLjF7Gr0o0YYi06VfJlBF50Zl-kgOD7nHswJ6-kZZXIz7B1tXwWykEvQ/s320/36.Zoltym+szlakiem+powrot+do+Andrzejowki.JPG) |
Uwaga! Uwaga! |
Teraz tylko małe co nieco przy schronisku na ławeczkach i jedziemy do Karpacza. W Karpaczu mamy zarezerwowane noclegi i tam będziemy mieli tzw. swoją bazę noclegowa. Zmęczeni ale zadowoleni odpoczywamy i zbieramy siły na kolejny dzień bo czeka nas kolejna Korona.