Blogi ...:::ToP BlOgI:::... Top 100 stron turystycznych .:: Nasze wycieczki - podróże małe i duże :) ::.: grudnia 2011

Baner

sobota, 31 grudnia 2011

2011-12-31 Życzenia noworoczne


Jeszcze chwila, jeden krok
i wejdziemy w Nowy Rok.
Niech się życie z górki toczy,
 niech Wam wiatr nie wieje w oczy.
Spełnienia marzeń,
wielu pięknych wrażeń.

piątek, 23 grudnia 2011

2011-12-24 Życzenia świateczne


Spokoju i radości,
tylko miłych gości!
Smacznej Wigilii i całusów moc
- w tę najpiękniejszą w roku noc!
Szczęścia kilogramów,
ze śniegu bałwanów!
Życzliwych ludzi wokół,
żadnej łezki w oku,
Przyjaciół jakich mało.
Przez życie idźcie śmiało!
Niech miłość bez ustanku Was dotyka.
A w Nowym roku szczęście spotyka!

życzą Wam - Ania i Grześ

środa, 21 grudnia 2011

2011-06-05 - Śnieżka 1602 m n.p.m

No to czas wybrać sie na nastepną wycieczke :) znowu jedno dniowa, ale zawsze cos... Najważniejsze ze pogoda była ładna  i humorek dopisywał ;) Tym razem wybraliśmy się na Śnieżkę, kolejną Koronę Gór Polskich.

Tak mniejwiecej nasza trasa wygladała - to jest tylko taka mapka pogladowa
mapa ze strony: http://www.karkonosze.ws

Teraz troszkę o nasz Koronie, czyli o Śnieżce... Śnieżka (czes. Sněžka, niem. Schneekoppe) – najwyższy szczyt w Karkonoszach (1602 n.p.m.) i jednocześnie w całych Sudetach, a także najwyższy szczyt Czech, województwa dolnośląskiego i całego Śląska. Położona na granicy polsko-czeskiej, góruje nad Kotliną Jeleniogórską, wystając 200 metrów ponad Równię pod Śnieżką. Jest najwybitniejszym szczytem Polski.

Ze szczytu można podziwiać wspaniałe panoramy. Widoczność przy sprzyjających warunkach przekracza 200 km. Jest tłumnie odwiedzana w okresie letnim, rzadziej zimą za względu na warunki atmosferyczne, które utrudniają jej zdobycie.

Śnieżka należy do Korony Europy, Korony Gór Polski, Korony Sudetów i Korony Sudetów Polskich.

Śnieżka znacznie góruje nad otaczającymi grzbietami. Wznosi się w zachodniej części Czarnego Grzbietu. Na zachodzie Przełęcz pod Śnieżką oddziela ją od Równi pod Śnieżką, ku wschodowi ciągnie się Czarny Grzbiet, natomiast ku południowi odchodzi długie, boczne ramię ze wzniesieniami: Růžová hora, Pěnkavčí vrch i Červený vrch, kończący się na południowym wschodzie, przy ujściu Małej Úpy do Úpy. Ramię to nosi nazwę Růžohorská hornatina.

Od północnego zachodu piramidę śnieżki podcina Kocioł Łomniczki i dolina Łomniczki, od południowego wschodu - Jelení důl i dolina Jeleniego potoku, od południowego wschodu - Úpská jáma i Obří důl.

Śnieżka zbudowana jest z bardzo odpornych na wietrzenie hornfelsów – skał metamorficznych, powstałych w wyniku przeobrażenia łupków w wyniku oddziaływania intrudującej magmy granitowej w okresie karbońskim. Dzięki większej odporności na erozję budujących szczyt hornfelsów od skał otaczających, selektywna erozja doprowadziła w kenozoiku do powstania Śnieżki jako twardzielca wznoszącego się 200 metrów nad penepleną. Po wypiętrzeniu się Karkonoszy w czasie orogenezy alpejskiej, niewysokie wzgórze stało się najwyższym szczytem nowo powstałego pasma górskiego. Zbocza Śnieżki pokrywa gołoborze, powstałe w czasie zlodowcenia w plejstocenie, w warunkach peryglacjalnych. W tym samym czasie powstały kotły polodowcowe, podcinające ją od północnego zachodu i południowego zachodu.

Oki to tyle jezeli chodzi o opis... Wędrówkę nasza zaczynamy od Świątyni Wang w Karpaczu Górnym. Łatwa i nieuciążliwa ale długa trasa prowadzi na najwyższy szczyt Karkonoszy. Prawie cały czas idziemy sobie niebieskim szlakiem. Na trasie podziwiamy prawdziwy wysokogórski krajobraz Kotła Małego Stawu. Odwiedzamy sobie też kilka schronisk (Samotnia, Strzecha Akademicja, Dom Śląski) jak i również na samym szczycie (polskie i czeskie schronisko).


Niemal przez cały czas idziemy szeroką brukowaną drogą dojazdową (oprócz pewnego momentu gdzie szlak odbija na skałki) i troszkę trzeba poskakać;) . Ale nie jest takie ciężkie, jak by się wydawało. Pierwszy mały przystanek robimy sobie na „Polanie”. Tu się tylko coś, napijemy, parę fotek i idziemy dalej. Kierujemy się teraz w kierunku schroniska „Samotnia”. W "Samotni" robimy sobie juz trochę dłuższy odpoczynek. Czas na jakieś małe drugie śniadanko i kilka fotek schroniska oraz okolic. Są naprawdę piekne i jest co fotografować.

Początek naszej wedrówki - Świątynia Wang

Droga na Polanę

Polana - pierwszy odpoczynek

Droga do schroniska "Samotnia" - w tle schronisko "Strzecha Akademicka"

 Droga do schroniska "Samotnia" - Skałki 

Schronisko "Samotnia"

Teraz trochę o schronisku "Samotnia". Budynek schroniska w obecnym kształcie powstał w l. 1922-23 na miejscu starego z 2 poł. XIX w. Jeszcze wcześniej, bo w XVII w. stała tutaj buda pasterska. Na dachu budynku znajduje się mała wieżyczka, sygnaturka z dzwonem alarmowym, natomiast same wnętrze przypomina przytulną góralską chatę, co je zresztą odróżnia od innych karkonoskich schronisk mających wygląd bardziej hotelowy. Na miejscu znajduje się dyżurka GOPR-u, bufet i hotel. Ceny wysokie, ale miejsce też jest szczególne. Schronisko schowane w dolinie i oddalone nieco od głównej drogi jezdnej na Śnieżkę. Jednym słowem miejsce dla romantyków i entuzjastów gór.

Pozostawiając za sobą schronisko "Samotnia" wspinamy się powoli do góry ścieżką przypominającą schody. Dojście do "Strzechy Akademickiej" zajmuje nam ok 15-20 minut. 


 Schronisko "Samotnia" - widok z drogi do "Strzechy Akademickiej"


Schronisko "Strzecha Akademicka" powstało w 1896 rok, natomiast widoczny obecnie budynek pochodzi już z XX wieku, a dokładniej roku 1907. Obiekt jest drugim, co do wielkości w Karkonoszach.
Przez Polanę Złotówka przebiega szlak żółty, który dalej schodzi do Kotła Białego Jaru (zejście do Białego Jaru jest zamknięte w okresie zagrożenia lawinowego), a w przeciwnym kierunku może Was doprowadzić aż do Karpacza (Biały Jar), czyli jeśli ktoś ma już dosyć wędrówki pod górę to może zejść nim na dół docierając do pkt. naszego dzisiejszego wyjścia. Na przeważającym odcinku szlak ten biegnie trasą naturalnego toru saneczkowego, na którym zresztą czasami odbywają się zawody.

Schronisko "Strzecha Akademicka"

Opuszczamy schronisko, znowu wspinając się do góry kamienną drogą. To ta sama droga transportowa, którą zostawiliśmy za starą Polaną. Pod górkę wspinamy się aż do "Spalonej Strażnicy", gdzie łączymy się z czerwonym szlakiem (szlak ten biegnie głównym grzbietem Karkonoszy).

Równia pod Śnieżką - "Spalona Strażnica"
Idziemy sobie dalej płaską, miłą i przyjemną drogą. Czas przejścia do schroniska "Śląski Dom" w bezpośrednim sąsiedztwie masywu Śnieżki zajmuje nam ok 20 minut. Mijamy zarośla kosodrzewiny, natomiast przed nami wyrasta szczyt Śnieżki, który nie zawsze widać ze względu na brzydką pogodę. Ale my mielismy ładną pogodę więc wszystko było ładnie widać :)

Teraz może trochę o schronisku "Dom Śląski". Schronisko to uznawane jest za jedno z najpiękniej położonych schronisk w Karkonoszach, bowiem znajduje się u podnóża Śnieżki, na wysokości 1400 m n.p.m., na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego. Tak korzystne położenie sprawia, że jest często odwiedzane przez rzesze turystów podążających w kierunku Śnieżki.
Schronisko górskie oferuje 72 miejsca noclegowe oraz możliwość wyżywienia. Ponadto w schronisku organizowane są różnego rodzaju obozy narciarskie, szkolenia narciarskie zjazdowe, biegowe a niekiedy również obozy językowe.
Dodatkowym atutem "Domu Śląskiego" są od niedawna uruchomione narciarskie trasy biegowe.

Schronisko "Dom Śląski"
No i zostaje ostatni odcinek trasy do naszego dzisiejszego celu, czyli "Śnieżka". Droga na szczyt prowadzi dwoma szlakami. Szlakiem "niebieskim" - łatwiejszym ale dłuższym, oraz "czarno-czerwonym" - trudniejszym, ale troche krótszym.

Tak wygląda trudniejszy szlak na szczyt Śnieżki"

Ania mówi że nie jest tak źle, że damy rade

My wybraliśmy ten trudniejszy. Jest trochę meczący, ale oczywiście do przejścia :) W zamian mamy wspaniały widok na Równię pod Śnieżką - wielkie wypłaszczenie porośnięte kosodrzewiną. Szczególnie przyjemnie dla oka, wygląda z góry siatka dróg jezdnych i ścieżek, które ciągną się daleko grzbietem w kierunku zachodnim. Z góry widać turytów którzy również wędrują sobie po szlakach.

Drogi jezdniowe i ścieżki, które ciągną się daleko grzbietami

No i w końcu po ok 30 minutach udało się nam dojść na sam szczyt. Troszkę zmeczeni ale jest naprawdę warto :) Widoki są nie do opisania, poprostu trzeba je zobaczyć...

Schronisko na Śnieżce

Piękne widoki ze szczytu - strona czeska

Pod dłuższym odpoczynku wracaliśmy już cały czas droga jezdniowa. Wycieczka była naprawdę udana. Godna polecenia :) Myślę, że jeszcze nie raz sie wybierzemy...